Geoblog.pl    millagreg    Podróże    W drodze    Tiger Leaping Gorge i spalone piety Mili
Zwiń mapę
2008
19
paź

Tiger Leaping Gorge i spalone piety Mili

 
Chiny
Chiny, Lijiang Naxizu Zizhixian
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12503 km
 
Jestesmy od paru dni w Lijiang'u. Mile miasteczko na polnoc od Dali. Znajduje sie w nim stare miasto wpisane na liste UNESCO. Bardzo ladne, gdyby nie miliard Chinczykow przeciskajacych sie przez jego ciasne uliczki. Stragan na straganie, a w kazdym to samo chinskie badziewie.
Duzo bardziej interesujaca jest atrakcja znajdujaca sie jakies 80km na polnoc od miasta: Tiger Leaping Gorge, czyli Wawoz skaczacego tygrysa (wedlug legendy uciekajacy przed mysliwymi tygrys przeskoczyl w tym miejscu rzeke). Jest to jeden z najglebszych wawozow na swiecie. Różnica poziomów od dna doliny do najwyższych szczytów wynosi prawie 3900 m, dnem wąwozu płynie Jangcy. Ruszamy z miejscowosci Qiaotou I pod koniec pierwszego dnia dochodzimy do Guest House'u.
Niestety Emilka nabawila sie, w nowych butach wielkich odciskow na pietach. Drugiego dnia z wielkim bolem, dzielnie konczy trekking ( bo jakby ktos nie wiedzial to teraz sie nie chodzi w gory, tylko trekuje).
Nastepnego dnia skusilismy sie na wycieczke po okolicy z dwojka lokalnych "przewodnikow". Mialy byc wioski, ludzie z ludu Naxi, klasztory, cuda na kiju, koguciki na druciku... :)). Nasi “przewodnicy” pokazali nam na poczatku wioske. Wioska jak wioska, pelno takich widzielismy. Pan przewodnik (Richard, dla znajomych pewnie Rysiek) mowil mniej wiecej tak: oooo po prawej kukurydza, oooo po lewej taki piekny czosnek. A czujecie ten zapach? Na co my przekornie odpowiadamy: NIE, NIE CZUJEMY; oooo to piekny kwiat tak pieknie pachnie. Pytamy sie a gdzie jacys ludzie, bo wioska jakas wymarla? Rychu mowi, ze w polu wszyscy robia.
I tak widzimy, ze nam jakas lipe probuja wcisnac. Wiec mowimy, ze to lipa I wracamy do miasta bo nam sie nie podoba a za ich czas (1h) damy im 1/4 tego co mialo byc. Na to zona Ryszarda, gruba Li (dla przyjaciol pewnie Li) zaczyna sie awanturowac. I tak pokrzykuje, az jej powiedzielismy, ze albo bierze to co dajemy I jedziemy do miasta z nia, albo nic I my sobie wrocimy sami, bez jej biutiful meza I jej samej. Na to gruba Li dopadl szal I pomachala swoimi lapkami a’la Michelin, po czym wsiadla obrazona do samochodu I chciala jechac. Ale Richardo pomyslal chlodno I stwierdzil, ze I tak jada do miasta, wiec ostatecznie nas zabrali. Bardzo byli niezadowoleni. Na miejscu Gruba Li zatamowala wyjscie z samochodu, I kazala najpierw zaplacic. My wysiedlismy z usmiechem na twarzy, pomachalismy do nich na pozegnanie, a w odzewie dostalismy tylko nienawistne spojrzenia. Faajjniee bylo :)))
Dzien przed wyjazdem wyskoczylismy autobusem do wioski Baisha 10km od Lijiang'u. W wiosce mieszkaja ludzie z ludu Naxi. Miejsce nie stalo sie kolejnym wesolym miasteczkiem, dlatego, ze wiekszosc wycieczek jest przeganianych przez stare miasto Lijiangu, po czym jada dalej. W wiosce przyjmuje, jak sie okazalo, znany na calym swiecie Doktor Ho. Ho ma 85 lat I od 1949 roku leczy ziolami najrozniejsze dolegliwosci. Ma u siebie przedruki artykulow na swoj temat z najwazniejszych gazet z calego swiata. Byl o nim program w BBC. Milaron korzystajac z okazji, pokazala mu swoje piety. Udzielil jej kilku rad, a potem zaprosil do gabinetu. Zmierzyl puls, popatrzyl w oczy i… wyrecytowal wszystkie dolegliwosci jakie rzeczywiscie Mila ma lub miala. Nastepnie zaczal mieszac herbatke z ziolek dla Emilki. Przekazal nam paczke z herbatka, a na pytanie ile, powiedzial, ze kazdy daje ile uwaza. Wiec dalismy, ile uwazalismy.

Jutro jedziemy z Lijiang'u do Chengdu w prowincji Sichuan. Zeby nie kombinowac z przesiadkami, kupilismy bilety na sleeper bus, ktory jedzie 24h. Bedzie wesolo, szczegolnie jak panowie pozdejmuja skajowe pantofelki :).

p.s. Krystyna, u ktorej bylismy w Hangzhou, wytlumaczyla nam o co chodzi z zapuszczaniem paznokci przez panow Chinczykow. Czasem jeden dlugi na ostatnim palcu, czasem na kciuku. Prawdziwi twardziele maja kilka dlugich. No wiec to jest tak: w czasach cesarstwa byl cesarz I pani cesarzowa, ktorzy nie robili zupelnie nic I mogli sobie nosic dlugie szpony. Dzisiaj nie ma cesarstwa, ale jest SZPAN gdy masz SZPON! Chcesz byc wazniak w towarzystwie, dlugi pazur musisz miec I basta. Ilustracja ponizej.


p.s.2. Co kraj to obyczaj, ALE !! Kiedy jestesmy w knajpie I pan Chinczyk przy stoliku obok mocno zaciaga nosem, po czym za przeproszeniem chara na podloge, to to jest po prostu tylko I wylacznie oblesne. I gdy pan kelner w knajpie przechodzi obok nas I robi to samo, to to jest po prostu tylko I wylacznie oblesne. I gdy pan serwujacy dania na ulicy, jedna reka obsluguje swoj “grill” a druga zalatwia sprawe “stylem na kolarza” na ziemie, TO TO JEST PO PROSTU TYLKO I WYLACZNIE OBLESNE I nie mamy zamiaru w tym uczestniczyc I basta !!!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (67)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (25)
DODAJ KOMENTARZ
Mimi
Mimi - 2008-10-19 17:23
Piękne miejsca zwiedzacie. fantastyczne zdjęcia. Wracam do Waszego blogu popijając jaśminową chińską herbatę. ;-)) oczywiście w nastrojowej filiżance . Powodzenia.
 
Mimi
Mimi - 2008-10-19 17:31
Mila ., nie uprzedziłaś , że jedno zdjęcie to z horroru , przed fotą dodaj czerwoną kropkę.
 
Gruba Ciocia
Gruba Ciocia - 2008-10-19 18:09
Haaj! Chciałabym wymienić kartkę na paczkę z miejscowymi specjałami!!!:) Ładnie tam u Was, pozdrawiam
 
wódz
wódz - 2008-10-19 20:39
ojjj Biedactwo!
 
Elwira
Elwira - 2008-10-19 20:49
ech Grzałka jak ja Ci zazdroszcze, chociaż Emilce już mniej:-)
Pozdrowionka z Nowogrodu
 
jurowaty
jurowaty - 2008-10-19 21:53
Oglądając zdjęcia mogłem tylko powiedzieć "kur.... jak tam pięknie" dziękuje ;)
Ps. o tym pazurku juz pisaliscie! pronuje mniej ganjii palić!
 
Mimi
Mimi - 2008-10-20 08:26
Dr[. Ho światowej sławy zielarz ,wiele informacji na jego temat jest w necie, a czy pijesz zalecane herbatki 3xdz. a inne medykamenty stosujesz jak należy , czy wg swojej Rp. ? czyli : Nie stosować.
Swinka halinka jest od poszukiwania trufli ....chyba. Pa.
 
michass
michass - 2008-10-20 09:55
Grzala pakuj szicik w paczke i przysylaj!!!:) sie opchnie sie:) bede dosilal z polski wasze konto podróżne :) Pozdrawiać!!
 
rabe
rabe - 2008-10-20 09:59
Pięknie tam u Was, pięknie!! "Lwi pazur" - kiedyś spotkałem pana na giełdzie towarowej, też miał takiego pazurka, ale służył on do oczyszczania aparatu sluchu :)) i węchu też!
Ładne rośliny ogrodowe...
 
Kacha
Kacha - 2008-10-20 11:19
No wreszcie jakaś akcja! Nawet było troszku napięcia....
 
romol
romol - 2008-10-20 12:17
Ech co za wyprawa:) Normalnie brak slow. Codziennie tu zagladam aby sprawdzic czy napisaliscie cos nowego :) To juz taki maly rytual sie zrobil :) Zdjecia tez super. Planujecie po powrocie wystawe ? :) Bylo by co ogladac. Pozdrawiam serdecznie trzymam kciuk i zycze powodzenia w dalszym podboju swiata !!!
 
levko
levko - 2008-10-20 14:06
Jeden z wypaśniejszych odcinków "serialu globowego". Najbardziej moją uwagę zwrócili Naxi i Pan Doktorek ze swoim przytulnym gabinecikiem.
 
asik
asik - 2008-10-20 14:28
ja pojade do tego lekarza moze na praktyki.. popatrze w oczy swinki i juz bedzie wszystko wiadomo, obedzie sie bez egzaminow ;) buziaki
 
millagreg
millagreg - 2008-10-21 07:33
:) Fajnie, cieszymy sie ze sie podoba :).Dotarlismy po trudach do Syczuanu, zaczynamy zbierac materialy na nastepny wpis. Pzdr
 
dorcia
dorcia - 2008-10-21 15:55
Miśka Boże cos ty zrobiła z tymi nogami? jakie Ty buty kupiłaś? chińskie?
A oni się tak dają fotografować? czy sie pytasz? czy strzelasz z 300-setki?;)
całuję gorąco! podróż rewelacja:)
 
dorcia
dorcia - 2008-10-21 15:56
A ha, a co doktor jeszcze stwierdził u ciebie??(oprócz niepoczytalności i histeryczności???):))))
 
millagreg
millagreg - 2008-10-22 05:53
Eh... buty mialy byc najlepsze na swiecie, ale tu chyba nie o buty chodzi tylko o moje koslawe nozki :)
A doktor Ho gdy drugi raz spojrzal w moje oczy, stwierdzil, ze mam niezle walnieta kolezanke w Szczecinie i ze koniecznie musi sie nia zajac :)))))) zapraszal Cie :* :))))
Zdjec nie wale z 3-setki tylko z 20mm :))) i to chyba ta histerycznosc i niepoczytalnosc moja ich tak ujmuje ze pozwalaja sobie robic foty :))) buziaki :))))
 
Kacha
Kacha - 2008-10-22 15:02
WRACAJCIE NATYCHMIAST DO SHANGHAJU!
TUSK tam jest dziś ...... A za nim na pewno samolocikiem przyleci Kaczorek....
 
millagreg
millagreg - 2008-10-23 09:55
Noz cholera jasna no Nas tam nie ma :)ale moze przyjedzie pandy ogladac??
 
dorcia
dorcia - 2008-10-23 23:30
Misiaczku nie denerwuj się, to był taki niewinny żarcik:)
 
Margaret Thatcher
Margaret Thatcher - 2008-10-24 01:06
Milaronie czy pomogły mikstury dr Ho?
Pozdrowionka!
 
millagreg
millagreg - 2008-10-24 14:29
Przeciez ja sie nie denerwuje :))
A ziolek to jeszcze nie pilam :P jakos nie ma nastroju na takie specyfiki,ale jutro zaczynam :))
 
Mimi
Mimi - 2008-10-24 16:51
Wiedziałam , że tak będzie ...wiedziałam. ;-))
 
engramdork
engramdork - 2008-11-19 19:55
Zapuszczaj paznokcia, będziesz wielki. Heheehehhehheeeeeeeee
 
Ropucha
Ropucha - 2010-01-19 10:18
Super zdjęcia! Przypominają mi dawne czasy. Niestety, wszystko w Chinach zmienia się teraz tak szybko, że wkrótce niewiele pozostanie z tamtego Lijiangu. No, może z wyjątkiem Góry - Śnieżnej Góry Nefrytowego Smoka...
 
 
millagreg
Emilka i Grzesiek ...
zwiedził 7.5% świata (15 państw)
Zasoby: 87 wpisów87 779 komentarzy779 2479 zdjęć2479 2 pliki multimedialne2
 
BLOG ROKU 2008
Moje podróże
25.08.2008 - 01.02.2011
 
 
17.07.2010 - 17.07.2010